Jak zwykle w święta
siedziałaś sama w domu. Nie miałaś za dobrego kontaktu z rodziną.
Choinka ubrana.
Prezenty pod choinką położone. W tym roku to poszłaś na całość. Kupiłaś sobie 3
prezenty. A co sobie będziesz żałować. I oczywiście masz też prezent dla
Daehyuna. Pewnie mu się spodoba.
Chodziłaś z Daehyunem
od niecałych dwóch lat. Spędzaliście razem prawie każdą wolną chwilę. Czasami
mówiłaś, że nie możesz się z nim spotkać tylko dlatego, żeby mógł też spotkać
się też z przyjaciółmi. Wiedziałaś, ile ma na głowie. A przecież jego znajomi
też są dla niego ważni.
Poszłaś do kuchni po
jedzenie. Zrobiłaś spore zapasy. Przygotowałaś sobie również coś ciepłego do
jedzenia. W końcu była wigilia.
Usiadłaś wygodnie na
kanapie.
No to możesz zacząć
oglądać filmy.
Obejrzałaś już z trzy
odcinki dramy, gdy zadzwonił Twój telefon.
Spojrzałaś na ekran i
zobaczyłaś numer Daehyuna.
Szybko wyciszyłaś
głos w telewizorze i odebrałaś.
- Yoboseo?
- Wesołych Świąt ___! – usłyszałaś uradowane głosy zespołu.
- Wesołych Świąt
chłopaki. – odpowiedziałaś z uśmiechem.
Mimowolnie się
zaśmiałaś.
- Wesołych Świąt. – powiedział ciepło Daehyun.
- Wesołych Świąt
oppa. Widzę, że się dobrze bawicie.
- Tak. – słyszałaś, że był szczęśliwy.
- Daehyun! Pośpiesz się, bo się spóźnimy. – ktoś go zawołał.
- Muszę kończyć… Kocham Cię ___.
- Ja Ciebie też. –
dodałaś i się rozłączyłaś.
Uśmiechnęłaś się sama
do siebie. Przynajmniej Daehyun się dobrze bawił z chłopakami. Nie powiedziałaś
mu, że jak zwykle będziesz sama.
W sumie sama nie
wiesz, czemu mu nie powiedziałaś. Może nie chciałaś mu psuć imprezy z kumplami?
Był tak szczęśliwy,
że wspólnie spędzą święta.
Włączyłaś z powrotem
głos i zaczęłaś oglądać drame.
Zrobiłaś się
strasznie śpiąca. W końcu była prawie dwudziesta trzecia…
Obudził Cię szum
telewizora i dziwne dźwięki dochodzące z dworu.
Słyszałaś dzwonki i
śmiech.
Otworzyłaś szerzej
oczy.
No tak, zasnęłaś…
Wyłączyłaś telewizor
i wstałaś z kanapy.
Znowu usłyszałaś dzwonki
i śmiech.
Podeszłaś do okna,
ale nikogo nie zauważyłaś na dworze.
„Ho ho ho”
Ktoś ciągle się
śmiał. Brzmiał jak… Jak Mikołaj.
Podbiegłaś do
drugiego okna zaciekawiona. Nadal nikogo nie zauważyłaś.
Byłaś ciekawa, kto to
był.
Nasłuchiwałaś czy
nadal nie słychać dzwonków i tego śmiechu. Jednak nic nie usłyszałaś. Pewnie
ktoś robił sobie żarty.
Poszłaś w stronę
pokoju. Chciałaś już iść spać. I tak nie miałaś co robić.
Już kładłaś się do
łóżka, gdy znowu usłyszałaś dzwonki.
Szybko podbiegłaś do
drzwi i je otworzyłaś.
Przed nimi stał…
Mikołaj?
- Ho ho ho! – zaśmiał się. –
Byłaś grzeczna?
Nie wiedziałaś, co
robić.
To była dość
nietypowa sytuacja… W końcu nie często widzi się Mikołaja przed drzwiami.
- Tylko grzeczne dzieci dostają prezenty. – dodał z uśmiechem.
Gdy zobaczyłaś
uśmiech Mikołaja rozpoznałaś Daehyuna. Jego uśmiech zdradził wszystko.
- Daehyun..? –
spytałaś niepewnie.
- Nie! Ja jestem Mikołajem. Ho ho ho.
- To wejdź do środka
Mikołaju. – powiedziałaś z uśmiechem.
Weszliście do pokoju.
- To byłaś grzeczna? – spytał znowu.
- Tak. –
odpowiedziałaś z uśmiechem.
- Na pewno?
-Naprawdę byłam.
- Nie wydaję mi się. – powiedział i odstawił worek z prezentami na
ziemię.
- Mikołaj mi nie wierzy?
– spytałaś smutno.
- Wierzę. – odpowiedział z uśmiechem. – Ale nie powiedziałaś swojemu chłopakowi, że spędzasz
Święta sama.
Teraz to Cię
zaskoczył.
- Nie chciałam mu
zawracać głowy…
- Przecież nie zawracasz mi głowy.
Spojrzałaś na niego
smutno. No tak… Mogłaś mu powiedzieć.
- To znaczy mu! Mu! – szybko zaczął się tłumaczyć.
Zaśmiałaś się.
- Daehyun jest bardzo opiekuńczy. I zawsze Ci pomoże. – wyliczał po
kolei swoje zalety. – Więc mów mu o
wszystkim, jasne?
- Arraso. –
odpowiedziałaś z uśmiechem.
Daehyun wyciągnął z
worka prezent i wręczył Ci go.
- Dziękuje. –
powiedziałaś szczęśliwa.
- A Mikołaj był
grzeczny? – spytałaś po chwili z wątpliwością w głosie.
- Mikołaj zawsze jest grzeczny! –szybko odpowiedział.
- To Mikołajowi też
należy się prezent. – powiedziałaś pociągając jego brodę w dół i składając na
jego ustach delikatny pocałunek.
- Chyba nie jestem za dobrym Mikołajem, skoro mnie zdemaskowałaś. –
powiedział z lekkim uśmiechem, nie przerywając pocałunku.
- Jesteś najlepszym
Mikołajem. – uśmiechnęłaś się i popchnęłaś go w stronę kanapy.
*Dodatek*
- Dobra chłopaki… - szepnął Himchan. – Teraz cicho.
Wszyscy pokiwali
głową na zgodę. Cała gromadka weszła cicho do mieszkania.
- Są w pokoju, słyszę ich… - szepnął Zelo.
- Wszyscy gotowi? – spytał Bang.
- 3, 2, 1… - Bang odliczył i wszyscy wyskoczyli zza rogu.
- Wesołych Świą…
Przerwali, zaskoczeni
waszym widokiem. Siedziałaś na kolanach Daehyuna i całowaliście się.
Spojrzeliście na nich
zdziwieni i wystraszeni. Potem na siebie i zaczęliście się głośno śmiać.
Scenariusz dla Lala Love ♥
Pomyślałam, że scenariusz na święta będzie idealny ;) Pisany na szybko, więc cudów nie było.
Także ekhem...
Wszystkiego Najlepszego z okazji świąt! ;* Zdrowia, szczęścia, pomyślności, niech Azjata u was gości! Dużo jedzenia i słodyczy, zwiąż azjate bo z szafy kwiczy. Spełnienia marzeń i wszystkiego dobrego, niech Ci się przyśni nagi azjata kolego. Wszystkiego kpopowego ♥
(dowód, żeby nie dawać Rubinie painta xD)
Tak wiem mam zryte z bani xD
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego ;*
Hahahaha xD
OdpowiedzUsuńDaeś mikołajem *-*
Rozpływam sie w słodkości tego scenariusza \(*-*)/
Wesołych świąt ;* (Unni życzenia chyba złożyłam ci już kilka razy xD)
Świetny! <3
OdpowiedzUsuńNiech zostanie moim mikołajem ♥.♥
Wesołych Świąt, zdówka i spełnienia marzeń. ;*
Jaki miły prezent na święta. Dziękuję ci. Daehyun chyba się zgubił bo do tej pory go nie ma. Chłopcy zabije was kiedyś. Jak mozna zepsuć taki cudowny prezent?
OdpowiedzUsuńHAHAHA dodatek mnie rozwalił, serio XD cudny scenariusz, kurczę, takim Mikołajem to bym nie pogardziła XD ale wolałabym młodszego kolegę z zespołu, bez urazy Oppa XD Uśmiech Daesia zdradza wszystko XD
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale zawsze XD Wszystkiego K-Pop'owego i biasa bez koszulki obwiązanego wstązeczką pod choinką XD
Leżę i się śmieję! XD Super dodatek - a B.A.P chciało zrobić taką fajną niespodziankę XD
OdpowiedzUsuńTaaaa, takim Mikusiem nikt by nie pogardził, ale jak Blacky woli jego młodszego przyjaciela, tak ja wolałabym maknae z ich zespołu XD
"Lepiej późno niż wcale" - moje nowe motto XD Życzę Ci Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku, niech Twój bias przybędzie bez koszulki XD
HWAITING! ^3^
Super ^_^
OdpowiedzUsuń