28 lutego 2014

EXO-M (Luhan) - Gdy jego zazdrość przekracza granice


Byłaś na imprezie ze swoim chłopakiem Luhanem u jego kolegi Krisa. Tak, twoim chłopakiem był sławny członek EXO-M. Siedzieliście w wielkim salonie popijając piwo, rozmawialiście, a niektórzy tańczyli do skocznej muzyki, która leciała z wielkich głośników. Było bardzo dużo ludzi. Lubiłaś przebywać w towarzystwie kolegów Lulu i ich dziewczyn. Bardzo zaprzyjaźniłaś się z jedną z nich, Yeonrin. Miałyście dużo wspólnego, między innymi wasze drugie połówki się ze sobą przyjaźniły. Kiedy zauważyłaś, że skończyło Ci się piwo, postanowiłaś pójść po kolejne do kuchni. Wstałaś powoli i już miałaś iść, kiedy usłyszałaś głos swojego chłopaka.
- ___!
_Tak? - odwróciłaś głowę i spojrzałaś na niego.
- Gdzie idziesz? - uśmiechnął się lekko.
- Po piwo.
- To może ja pójdę z Tobą.
- Luhan, daj spokój przecież mogę iść sama. - westchnęłaś i ruszyłaś w stronę kuchni.
Chłopak ruszył za tobą, dogonił cię na korytarzu.
- Miałaś się beze mnie nigdzie nie ruszać. - z jego oczu zniknęło jakiekolwiek szczęście, zrobił się poważny.
To był znak dla ciebie ''yhy, znowu się zaczyna'' pomyślałaś.
- Nie zaczynaj. - spojrzałaś mu prosto w oczy i wyminęłaś go.
Podeszłaś do wielkiego stołu i wzięłaś puszkę piwa.
- Yah! ______! - krzyknął pewny siebie, lecz po chwili speszył się widząc Yeonrin.

4 lutego 2014

EXO-K (Kai) - Gdy jesteś problemem


- Cześć chłopcy! – zawołałaś wchodząc do dormu Exo.
Przywitali Cię z uśmiechami na twarzy.
Byłaś córką ich menagera. Mimo, że to on był menagerem, chłopcy słuchali Ciebie bardziej. Podobało Ci się to. Szczególnie, że mogłaś podziwiać Kaia z bliska.
Był Twoim idolem i gdy dowiedziałaś się, że Twój tata zostanie ich menagerem, od razu chciałaś ich poznać. Wasze pierwsze spotkanie nie należało do najlepszych. Starałaś się nie okazywać swojego fanowskiego zachowania. I na szczęście udało Ci się. Zaraz po poznaniu chłopców, musieli oni wracać do swojej pracy. Gdy zniknęli Ci z oczu, zaczęłaś piszczeć jak głupia i tańczyć taniec szczęścia. Nie mogłaś uwierzyć, że ich poznałaś. Gdy się odwróciłaś, zauważyłaś Kaia, który Ci się przygląda. Zrobiłaś się cała czerwona, gdy powiedział, że nieźle tańczysz. Miałaś ochotę zapaść się pod ziemię.
Całe szczęście, że nie wspomniał o tym ani razu.
Podobał Ci się i potajemnie się w nim podkochiwałaś. Niestety byłaś przekonana, że bez wzajemności.
- Za pięć minut macie być gotowi. – powiedziałaś i opadłaś na kanapę.
- ___... – zaczął Baekhyun. – Bo my jesteśmy już gotowi, ale Kai…
- Śpi? – spytałaś niewzruszona.
- Ne.
- To czemu go nie obudziliście.
- Robiliśmy to chyba z dwadzieścia razy. – wtrącił D.O.
- To idźcie jeszcze raz.
- Powinnaś Ty iść.