24 grudnia 2013

B.A.P (Daehyun) - Gdy wie, że byłaś niegrzeczna


Jak zwykle w święta siedziałaś sama w domu. Nie miałaś za dobrego kontaktu z rodziną.
Choinka ubrana. Prezenty pod choinką położone. W tym roku to poszłaś na całość. Kupiłaś sobie 3 prezenty. A co sobie będziesz żałować. I oczywiście masz też prezent dla Daehyuna. Pewnie mu się spodoba.
Chodziłaś z Daehyunem od niecałych dwóch lat. Spędzaliście razem prawie każdą wolną chwilę. Czasami mówiłaś, że nie możesz się z nim spotkać tylko dlatego, żeby mógł też spotkać się też z przyjaciółmi. Wiedziałaś, ile ma na głowie. A przecież jego znajomi też są dla niego ważni.
Poszłaś do kuchni po jedzenie. Zrobiłaś spore zapasy. Przygotowałaś sobie również coś ciepłego do jedzenia. W końcu była wigilia.
Usiadłaś wygodnie na kanapie.
No to możesz zacząć oglądać filmy.
Obejrzałaś już z trzy odcinki dramy, gdy zadzwonił Twój telefon.
Spojrzałaś na ekran i zobaczyłaś numer Daehyuna.
Szybko wyciszyłaś głos w telewizorze i odebrałaś.
- Yoboseo?
- Wesołych Świąt ___! – usłyszałaś uradowane głosy zespołu.
- Wesołych Świąt chłopaki. – odpowiedziałaś z uśmiechem.
- Dajcie mi ten telefon! – usłyszałaś głos Daehyuna.

18 grudnia 2013

B.A.P (Yongguk) - Gdy się z Ciebie śmieje


Właśnie siedziałaś z gitarą na kolanach i próbowałaś wymyślić melodię. Od dziecka umiałaś na niej grać. Rodzice zmuszali Cię do lekcji. Sami kochali muzykę i chcieli, abyś Ty też ją pokochała. Nigdy nie lubiłaś grać. Robiłaś to z przymusu. Rzuciłaś to. Gitara w Twoim mieszkaniu stanowiła jedynie ozdobę. Jednak od niecałego roku pokochałaś grę. Sama nie wiesz, dlaczego do tego wróciłaś. Może była to sprawka Twojego przyjaciela, który kochał muzykę. Yongguk dostał się do wytwórni, po czym zadebiutował w zespole. Od tamtego czasu nie rozstajesz się z gitarą.
Po godzinie udało Ci się skończyć całą piosenkę. Byłaś szczęśliwa.
Polubiłaś pisanie tekstów. Miałaś już sporą kolekcję w zeszytach i kartonach.
Nie uważałaś tego za coś cudownego. Raczej nie miałaś pewności, by komukolwiek pokazać piosenkę. Myślałaś, że Cię wyśmieją, bo tekst jest banalny a nuty w ogóle nie pasują.
Już miałaś zagrać po raz kolejny tę samą piosenkę, ale ktoś przerwał Ci pukaniem do drzwi.
Odłożyłaś gitarę na swoje miejsce, a teksty zostawiłaś na łóżku.
Gdy otworzyłaś drzwi, Twoim oczom ukazał się uśmiechnięty Bang.
- Cześć oppa. – powiedziałaś z uśmiechem.
- Hej. – odpowiedział, po czym wszedł do mieszkania.
- Masz dzisiaj wolne? – spytałaś wchodząc z nim do salonu.
- Tak. – odpowiedział uśmiechnięty. – Wreszcie dzień wolny. – dodał i rozłożył się na kanapie.
Uśmiechnęłaś się. Wiedziałaś, że Bang nie ma łatwo. Ciągłe treningi i występy. Też potrzebował chwili spokoju.
- Chcesz czegoś do picia? – spytałaś wchodząc do kuchni.

6 grudnia 2013

NU'EST (Ren) - Gdy jest za mało męski


Właśnie pakowałaś się na obóz szkolny. Wszystkie klasy kończące szkołę na nią jechały. Nie mogłabyś przegapić czegoś takiego. Ostatnia wycieczka szkolna z Twoimi przyjaciółmi. I nim…
Odkąd pamiętasz, przyjaźniłaś się z Renem. Robiłaś z nim wszystko. W kwestii ubrań albo fryzury radziłaś się Rena. Czasami nawet miałaś kompleksy. Ren był bardziej dziewczęcy niż Ty.
Ale tak naprawdę to kochałaś go za to.
Usłyszałaś dźwięk dzwonka do drzwi. Pobiegłaś schodami na dół otworzyć.
Za drzwiami zobaczyłaś Rena. Od razu się uśmiechnęłaś.
- Hej. – powiedziałaś i pokazałaś, żeby wszedł do mieszkania.
- Cześć. – odpowiedział uśmiechnięty. – Jesteś już gotowa?
- Tak, tylko pójdę po torbę.
Poszłaś po torbę i razem wyszliście z domu.
Szliście pod szkołę, gdzie była zbiórka.
Zauważyłaś, że Ren ma dwie dość duże torby. No tak. Musiał mieć wszystko na zapas.
- Daj, pomogę Ci. – powiedziałaś i chwyciłaś za uchwyt.
- Spokojnie ___... Dam sobie radę.
- Ale jest ciężka.
- ___... – powiedział poważnie.
- Nie wygłupiaj się. – powiedziałaś i wzięłaś jego torbę.
- ___! – powiedział oburzony.
- No co?  - zapytałaś zdziwiona.