18 grudnia 2013

B.A.P (Yongguk) - Gdy się z Ciebie śmieje


Właśnie siedziałaś z gitarą na kolanach i próbowałaś wymyślić melodię. Od dziecka umiałaś na niej grać. Rodzice zmuszali Cię do lekcji. Sami kochali muzykę i chcieli, abyś Ty też ją pokochała. Nigdy nie lubiłaś grać. Robiłaś to z przymusu. Rzuciłaś to. Gitara w Twoim mieszkaniu stanowiła jedynie ozdobę. Jednak od niecałego roku pokochałaś grę. Sama nie wiesz, dlaczego do tego wróciłaś. Może była to sprawka Twojego przyjaciela, który kochał muzykę. Yongguk dostał się do wytwórni, po czym zadebiutował w zespole. Od tamtego czasu nie rozstajesz się z gitarą.
Po godzinie udało Ci się skończyć całą piosenkę. Byłaś szczęśliwa.
Polubiłaś pisanie tekstów. Miałaś już sporą kolekcję w zeszytach i kartonach.
Nie uważałaś tego za coś cudownego. Raczej nie miałaś pewności, by komukolwiek pokazać piosenkę. Myślałaś, że Cię wyśmieją, bo tekst jest banalny a nuty w ogóle nie pasują.
Już miałaś zagrać po raz kolejny tę samą piosenkę, ale ktoś przerwał Ci pukaniem do drzwi.
Odłożyłaś gitarę na swoje miejsce, a teksty zostawiłaś na łóżku.
Gdy otworzyłaś drzwi, Twoim oczom ukazał się uśmiechnięty Bang.
- Cześć oppa. – powiedziałaś z uśmiechem.
- Hej. – odpowiedział, po czym wszedł do mieszkania.
- Masz dzisiaj wolne? – spytałaś wchodząc z nim do salonu.
- Tak. – odpowiedział uśmiechnięty. – Wreszcie dzień wolny. – dodał i rozłożył się na kanapie.
Uśmiechnęłaś się. Wiedziałaś, że Bang nie ma łatwo. Ciągłe treningi i występy. Też potrzebował chwili spokoju.
- Chcesz czegoś do picia? – spytałaś wchodząc do kuchni.
- Herbaty.
- Już się robi.
Nastawiłaś wodę i wyciągnęłaś kubki.
- ___, mogę wziąć gitarę? – spytał po chwili.
- Jasne. – odpowiedziałaś bez zastanowienia.
Po chwili przypomniałaś sobie, że zostawiłaś teksty na łóżku.
Pobiegłaś, za Bangiem i dosłownie wskoczyłaś przed niego, niż zdążył otworzyć drzwi do pokoju.
- Coś się stało? – spytał zdziwiony.
- Yyy… Nic, tylko… Mam nieposprzątany pokój.
- No i co z tego. – odparł z uśmiechem. – Przecież wiesz jak czasami wygląda w dormie.
- Tak, ale ja nie chcę, żebyś tam wchodził.
- Daj spokój ___. – uśmiech nie schodził mu z twarzy.
- Nie wejdziesz tam. – powiedziałaś z poważną miną.
- Chcesz się założyć? – spytał z podniesioną brwią.
Nic nie odpowiedziałaś. Przez chwilę mierzyliście się wzrokiem. Żadne z was nie miało zamiaru odpuścić.
Bang po chwili podniósł Cię i odstawił w inne miejsce. Nie zdążyłaś zareagować, a Bang był już w środku pokoju. Wziął gitarę i wyszedł.
- Wcale nie masz bałaganu. – powiedział z uśmiechem i poszedł do salonu.
Przez chwilę stałaś jak wryta. Nie zobaczył tekstów?
Szybko schowałaś je i poszłaś po herbatę.
- Po co Ci gitara? – spytałaś stawiając kubki na stole.
- Chciałem, żebyś oceniła piosenkę, którą niedawno napisałem.
- No dobrze, ale przecież Ty zawsze piszesz dobre piosenki. – odpowiedziałaś z uśmiechem.
Yongguk tylko pokręcił głową i zaczął grać.
Z początku piosenka wydawała się być wesoła, jednak po chwili wcale taka nie była. Bang śpiewał o nieodwzajemnionej miłości. O tym, że nie chce zniszczyć przyjaźni między nimi. O tym jak cierpi, kiedy z nią jest i nie może powiedzieć jej tego co czuje. W tamtej chwili nie wiedziałaś co myśleć. Jeśli Bang śpiewał… o was?
Ty też napisałaś piosenkę o tym co czujesz, ale boisz się wyznać…
- I co sądzisz? – z zamyślenie wyrwało Cię pytanie chłopaka.
- Jest… Jest boska. – odpowiedziałaś i nie kryłaś wrażenia, jakie na tobie wywarła.
- Ciszę się, że Ci się podoba.
- Pabo, zawsze mi się podobają Twoje piosenki. – powiedziałaś i uśmiechnęłaś się promiennie.
Resztę dnia spędziliście tak jak zawsze. Filmy, jedzenie i wygłupianie się.
Przy nim czułaś się wyluzowana. Nie musiałaś nikogo udawać.
Uwielbiałaś z nim być.
Rzadko się widywaliście, a kolekcja Twoich piosenek rosła. Nie chciałaś, żeby Bang się o nich dowiedział. Nie chciałaś zostać przez niego wyśmiana…
Bang jest przecież w wytwórni. Jest liderem zespołu. Zna się na muzyce. A Ty? Ty tylko brałaś lekcje gry na gitarze.
Nie umiesz ani śpiewać ani tańczyć. Nie raz przez głowę przeszła Ci myśl, aby iść na casting. Ale poddawałaś się.
Nie miałaś dużej pewności siebie.
Twoje życie płynęło spokojnie. Nadal pisałaś teksty i nie pokazywałaś nikomu. Wiele razy Bang prawie się o tym dowiedział. Jednak zawsze umiałaś to przed nim ukryć.
Umówiłaś się z Bangiem na wypad do kina. Sam Cię do niego namówił, mówiąc że dawno nie byliście nigdzie razem.
Szukałaś jakiegoś ubrania, jednak nie mogłaś się na nic zdecydować.
Usłyszałaś pukanie i poszłaś otworzyć.
- Hej, gotowa? – spytał uśmiechnięty Bang.
- Jeszcze nie. – odpowiedziałaś i skierowałaś się w stronę pokoju. - Nie mam się w co ubrać. – dodałaś kiedy wszedł za Tobę do pokoju.
- Jak to nie? – spytał zdziwiony.
- No nie mam. – odpowiedziałaś stojąc przed otwartą szafą.
- Może, to? – pokazał palcem na białą bluzkę z koronki.
- No nie wiem…
- Ubierz, proszę. – podał Ci ją do rąk. – Chciałbym Cię w niej zobaczyć.
- Myślisz, że będzie dobra? – spytałaś bez przekonania w głosie.
- Będzie idealna. – powiedział i popchnął Cię w stronę łazienki.
Ucieszyłaś się, ze Bang chciałby cię w niej zobaczyć.
Nie oszukiwałaś się. Yongguk Ci się podobał. Musiałaś przyznać, że nie patrzysz na niego tylko jak na przyjaciela.
Ubrałaś bluzkę i uczesałaś włosy. Niecałe pięć minut, a Ty byłaś już gotowa. Wyszłaś z łazienki i już miałaś spytać się Banga jak wyglądasz, ale przeszkodził Ci w tym jego śmiech.
Spojrzałaś na niego i zobaczyłaś, że trzyma jakieś kartki. To nie były zwykłe kartki. Bang śmiał się z Twoich piosenek. Nawet nie zauważył Twojej obecności.
Wiedziałaś, że tak będzie. Twoje piosenki nie były nic warte. Do tego Twój najlepszy przyjaciel je wyśmiał.
Czując, że zaraz się rozpłaczesz zacisnęłaś pięści. Szybko ubrałaś buty, sprawiając że Yongguk spojrzał na Ciebie.
Chwyciłaś za klamkę. Spojrzałaś na niego, a po Twoim policzku spłynęła łza. Wyszłaś trzaskając drzwiami.
Nie musiałaś długo czekać, żeby wyszedł za Tobą.
- ___!
Nie odwracając się pobiegłaś przed siebie.
- ___ zaczekaj! – wołał za Tobą.
Zatrzymałaś się, gdy nie usłyszałaś już Banga za sobą. Obróciłaś się, ale jego tam nie było.
Kucnęłaś za murkiem i zaczęłaś płakać.
Wyśmiał Cię i do tego zostawił..?
- Mam Cię. – krzyknął Bang i Cię przytulił.
- Zostaw mnie!
- Nie.
- Powiedziałam pu…
Bang przerwał Ci pocałunkiem.
Próbowałaś się wyrwać. Bang po chwili Cię puścił.
- Zostaw mnie! – rozpłakałaś się bardziej.
- Jeszcze nie rozumiesz?
- Co mam rozumieć?! Że mnie wyśmiałeś?!
- ___, ja Cię nie wyśmiałem!
- Chyba wiem co widziałam… - powiedziałaś ciszej.
Yongguk przytulił Cię do siebie.
- Nie wyśmiałem Cię… - powiedział łagodnie. – Wiedziałem, że piszesz piosenki.
Co?
- Często próbowałaś to przede mną, a ja udawałem, że o niczym nie wiem. To było całkiem zabawne widzieć jak się starasz, żebym się o tym nie dowiedział. – zaśmiał się.
Odsunął Cię i popatrzył w oczy.
- Uważam, że piszesz dobre piosenki. – uśmiechnął się.
- Mówisz tak, żeby mnie pocieszyć…
- Nie, naprawdę tak uważam. Przeczytałem większość i każdą zachwycałem się bardziej.
Czyli Bang nie śmiał się z Twoich piosenek..?
- A śmiałem się, ponieważ przeczytałem tekst, o tym że kochasz swojego przyjaciela i nie wiesz jak mu to powiedzieć.
Nie zrozumiałaś go teraz… śmiał się z tego co czujesz?
- Pamiętasz piosenkę, którą Ci zaśpiewałem, kiedy nie chciałaś mnie wpuścić do pokoju? – spytał, a Ty pokiwałaś głową, dając mu do zrozumienia, że pamiętasz. – Ta piosenka była o Tobie. – dodał z uśmiechem.
Nie wiedziałaś co robić. Czy właśnie wyznał Ci swoje uczucia?
- Kocham Cię ___. – powiedział z uśmiechem, widząc że nie wiesz co powiedzieć.
Bang czuł to samo co Ty…
- Ja… Ja Ciebie też kocham. – powiedziałaś i lekko się uśmiechnęłaś.
Bang pochylił się lekko i złożył motyli pocałunek na Twoich ustach.
- Chciałbym, żebyś zaśpiewała mi tą piosenkę. – powiedział z uśmiechem. – I wszystkie inne.
Pokiwałaś głową i pocałowałaś go. Bang na początku był lekko zaskoczony, al. Po chwili odwzajemnił pocałunek.
Nie mogłaś w to uwierzyć… Bang był teraz Twój.




Tutaj to mnie Bang troszkę przeraża xD
___
Banguś dla Mint Park ♥
Mam nadzieję, że się spodoba. Chociaż jak zwykle mi powiecie, że genialne xD
To takie boskie uczucie, gdy się to komuś podoba ;) Komawo ♥
Z okazji zbliżających się świąt chciałabym wam życzyć wszystkiego dobrego! ;* I Justynce ♥
Jeśli macie chęci to zapraszam do lajkowania K pop i te sprawy to B.A.P i reszta biasowej brygady :3  Oh, Azjato jesteś mój  Bo z Azjatów są niezłe dupy

11 komentarzy:

  1. Unni *-*
    Mój Bakuś nie jest przerażający... On, on jest.. No wiesz jaki jest! xD >.<
    Scenariusz mrrrrrrrrraśny :3
    Ja tobie też życzę wesołych świąt, szczęśliwego nowego roku i smacznego jajka! xD
    Anijaaaa kocham cię ~ ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. To było piękne.
    Chce więcej! *rozkaz* eheheh
    Wesołych świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne umilenie końca ciężkiego dnia. Co ja będę mówić jak zwykle cudowne. Mnie troszeczkę też przeraża ostatni Bang. Ja tobie też życzę wesołych świat

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem boję się Banga, ale nawet jak widzę to przerażające spojrzenie albo coś to i tak go kocham (^_^)
    Scenariusz jak zwykle pierwsza klasa (^_^) OMO~ Oppa, jesteś mój, serio? Dostałam Cię pod choinkę? XD
    Z okazji świąt wszystkiego k-pop'owego, biasowego i Koreańskiego :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam się Bangusia nie boję, kocham go za wszystko, nawet za te przerażające miny XD
    Oppa, jakbyś miał czas to oceń i moje wypociny XD
    Scenariusz cud, miód i solone orzeszki ^_^
    HWAITING! ^3^

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny jest <3 Bang <333333
    Dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Bangi <3 Moje kochanie ;3 Scenariusz jest genialny :D Czekam na następny, życzę weny i HWAITING ^.^

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy10:01 PM

    Naprawdę? N a p r a w d e, ja sie pytam.........?
    Ile ty dziewczynko masz lat, żeby bawić się w jakieś niestworzone historyjki i mieszać w to leadera Banga Yongguka, kurwa nie dość, że jego to z B.A.P? Nic nie wiesz o świecie, tym bardziej, że piszesz w takim czasie, że ja pierdole, jak to czytać? Tego sie nie da czytać, sorry XD
    Hate this so much coz Yongguk is better than you so?
    Naprawde i te komentarze...... "Tutaj to mnie Bang troszkę przeraża, Banguś, Bangi, BAKUŚ (WUTT DA FUCK?!?!??!)"
    JAKI KURWA BAKUŚ??? XD
    Ciesz sie prosze, że on tego nie czyta, bo jakby przeczytał to chyba by sie ze wstydu za takie "fanki - amatorskie-pisarki" zapadł pod ziemie. Mam nadzieje, że to ci da kopa i przestaniesz pisac takie pomaziaje, myślałam, że ekran opluje czytając to do końca.... Tak do końca. Cud cnie?
    Normalnie cud mjut i osheshki :*:*:*:*:*:*
    Tyle ode mnie, nie ruszaj pisania, bo to ci nie wychodzi i zostaw to komuś, kto ma wene, wie co pisze i nie jest to o jakiejś hetero love story? What the??
    Kisiel w gatkach macie faneczki, co? I chyba to drugie po takim hejcie ja mam nadzieje. Bang jest naprawde za dobrym, za wspaniałym i za uroczym 24latkiem, żeby tworzyć o nim niespełnione historyjki dla niewyżytych "fanek". Chyeah??
    A chyba już sporo ich masz, nono... nie dziwne, takie sukowate larwy sie trzymają razem, ach, zapomniałam.
    Słuchaj mnie, nie mieszaj kpopu, czego może nawet nie znasz i nie słuchasz w takie gówno jakie piszesz na tym pieprzonym blogu. Nie pozwalaj sobie, okej? Bo ci jeszcze nie raz moge tak najechać nawet jako "kozak w necie, pizda w świecie" ale sama chyba nią jeteś. Opps. Sorry.
    Boże... tu nawet tak naprawde nic się nie działo. Nudyyyyy. Więcej pokemonów takich jak ty to aż żal patrzeć i czytać i co, nie odpiszesz mi, naślesz na mnie gang Bakusia czy moze, jak mi to nie pasi to mam spierdalać albo, nie czytać??
    Se będe robić co chce i jak chce. 12latka z marzeniami.
    Chujowo piszesz, także nie pozdrawiam.
    Narka betoniarka, Bang by i tak nigdy nie zechciał takiej dziewczynki niespełnionej jak ty. Nq :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi się robi jak widzę takie marne wypociny. Na prawdę, na więcej Cię nie stać? Tylko pojechanie po mnie w komentarzu? No na prawdę przejęłam się niewyżyta 12 latko z marzeniami.
      Jak Ci się nie podoba to po co to czytasz? Wiesz, nie mam nic przeciwko, bo nie każdemu może się coś podobać i każdy ma inny gust, ale nie rozumiem takiego dziecinnego zachowania. Nie wiem jakiej reakcji się spodziewałaś na swój jakże wybitny i emocjonujący komentarz, ale chyba się przeliczyłaś, myśląc że przejmę się takim czymś. No na prawdę, aż zabolało kurwa.
      I ten twój angielski, zachwycający.
      Pozderki pizdo <3

      Usuń
  10. Anonimowy10:07 PM

    bang bang bang bang, A MOŻE DO CHUJA NIE PO NAZWISKU? yongguk~nie bangi, banguś i żaden kurwa bakuś. to dorosły mężczyzna do cholery. fik jest beznadziejny... yongguk nie jest hetero (nawet jeśli jego gejomierz wskazuje inaczej xD) ~mam yehet beke i ohorat z tego gówna i całej reszty. nie pozdrawiam :''')

    OdpowiedzUsuń