B.A.P (Youngjae) - Gdy robi coś za namową innych

Byłaś zwykłą dziewczyną. No może nie taką zwykłą,  skoro byłaś dziewczyną Youngjae z B.A.P.

Youngjae był bardzo opanowany i spokojny. Był Twoją odskocznią od życia codziennego.

Właśnie wracałaś od swojej najlepszej koleżanki z pracy. Razem z dziewczynami postanowiłyście urządzić sobie babski wieczór. Oglądałyście filmy i plotkowałyście, jak to miałyście w zwyczaju.

Było już po północy. Usłyszałaś za sobą czyjeś kroki. Przyśpieszyłaś kroku, słysząc, że ta osoba jest coraz bliżej Ciebie. No bo nikt raczej nie poszedł sobie na spacerek o tej porze.

Obejrzałaś się za siebie i zobaczyłaś postać w kapturze.

Spokojnie ___. On nic Ci nie zrobi… On tylko sobie idzie… ___! Kogo Ty oszukujesz…

Puściłaś się biegiem, a on za Tobą. Biegłaś najszybciej jak potrafiłaś. Nagle na kogoś wpadłaś. Chciałaś przeprosić i spojrzałaś na tą osobę. Twoim oczom ukazał się mężczyzna z  maską na twarzy. Pisnęłaś przerażona i już chciałaś zacząć uciekać, ale on uniemożliwił Ci to. Złapał Cię w  pasie. Zaczęłaś go szarpać i bić.

- Spokojnie, nie zrobię Ci krzywdy.

Aha.. Już w to wierzysz…

Uderzyłaś go z łokcia w twarz, kiedy zauważyłaś tego, który Cię gonił.

- Ostra jest… - sykną z bólu.

Związali Ci ręce i zasłonili oczy. Wpakowali Cię do auta.

Strasznie się bałaś, ale nie dałaś tego po sobie poznać.

Pewnie Cię zgwałcą i zabiją, ale sprzedadzą…

Youngjae… Pomóż mi!

Po długiej jeździe, auto się zatrzymało. A przynajmniej Ci się wydawało, że to była długa jazda.

Wyciągnięto Cię z auta i posadzono na masce samochodu. Po chwili, odwiązano Ci ręce i ściągnięto przepaskę z oczu.

Zobaczyłaś przed sobą swojego chłopaka. Tak właśnie… Youngjae stał przed Tobą…

- Oppa? – spytałaś ze strachem w głosie.

- Uljima skarbie… Nie chciałem Cię tak wystraszyć. – powiedział i otarł Ci policzki.

- Co Ty robisz..?

- Mianhe ___...  To nie tak miało być… - powiedział ze skruchą.

Spojrzałaś na niego zdziwiona.

- Bo ja, chciałem Ci zrobić niespodziankę… I porwałem Cię, a potem przywiozłem tutaj… Chciałem pooglądać z Tobą gwiazdy…

A więc to tak…

- Proszę Cię ___, nie gniewaj się na mnie…

- Czyś Ty zwariował?! – wydarłaś się na niego.

Spojrzał na Ciebie przerażony.

- Jesteś nie normalny?! Robić coś takiego?! – nie potrafiłaś się opanować. – Pabo! Jak mogę się na Ciebie nie gniewać!?

Youngjae stał jak wryty. Chyba się nie spodziewał, że potrafisz na niego tak nawrzeszczeć.

- Prawie na zawał zeszłam! Jesteś nie odpowiedzialny…

Przerwał Ci pocałunkiem. Zaczęłaś się wyrywać, ale Youngjae nie dawał za wygraną. Byłaś tak na niego zła… Ale pod wpływem jego pocałunku cała się rozpływałaś.

Gdy się uspokoiłaś Youngjae przestał Cię całować.

- Przepraszam… - powiedział ze skruchą.

- W-wybaczam, ale… Nie rób tak nigdy więcej…

Chłopak widząc Twoją reakcję od razu się uśmiechnął.

Zaczęliście razem oglądać gwiazdy. Było cudownie. Ale jedna rzecz Cię nurtowała i nie dawała spokoju. Youngjae nie wymyśliłby czegoś takiego…

- Youngjae… Skąd ten pomysł na to?

- Posłuchałem Himchana… Ale już nigdy tego nie zrobię! – dodał w obronie.

Zaśmiałaś się. No tak mogłaś się tego domyślić, że to sprawka Himchana. Nikt inny prócz niego nie wymyślił by czegoś takiego.

Następnego dnia…

- Jesteś nienormalny?!

- Przepraszam ___...

- Namawiać do czegoś takiego Youngjae.

Spojrzał na Ciebie ze smutną miną.

- Chcesz mi coś powiedzieć? – spytałaś.

- Już nigdy więcej nie namówię Yongjae do czegoś takiego.

- No… Widzę, że się rozumiemy. – powiedziałaś z uśmiechem i klepnęłaś go w policzek.

Ten tylko sykną.

- Oj, daj spokój. Należało Ci się. – powiedziałaś z uśmiechem.

Teraz już wie, że przestraszona ___, to zła ___.

__

I co o tym myślicie? :D

Po przeczytaniu ogromnej ilości ficków stwierdzam, że takie szalone pomysły to tylko Himchan. xDD 

Pierwszy scenariusz o kimś z B.A.P! Jestem taka podjarana xD

Jeśli będą jakieś błędy w imionach to przepraszam, ale mam tak, że dokładnie wiem jak ktoś się nazywa, a i tak przekręcę jego imię XD

Mam pewien pomysł... Także szykujcie się na coś xD