Boyfriend (Jeongmin) - Gdy chwali się swoją dziewczyną

Za chwilę zdawałaś ustną maturę z języka angielskiego. Bardzo się stresowałaś, bo nie byłaś pewna czy Ci się uda, a angielski nie był Twoją mocną stroną. Uczyłaś się długo i systematycznie. Często Też chodziłaś na dodatkowe lekcje, których udzielał Ci znajomy rodziców. Bardzo dobrze dogadywałaś się ze swoim „nauczycielem”. Nawet nie wiesz czemu, ale Twój chłopak nie lubił gdy uczyłaś się z nim. No, ale trudno, ważne że łatwiej Ci było się czegoś nauczyć.

Po niecałych 15 minutach czekania na swoją kolej, zostałaś poproszona o wejście do Sali.

- Good Morning. – przywitałaś się.

- Good Morning.

- My name is ____...

Bardzo się stresowałaś, ale po pięciu minutach i uśmiechu pani z komisji, stres przeszedł.

Nie mogłaś w to uwierzyć. Zdałaś i to na 80%.

Gdy już wyszłaś z budynku szkolnego, przed wejściem czekał na Ciebie Jeongmin. Ucieszyłaś się bardzo, że go widzisz. Maił strasznie napięty grafik, ale mimo to przyszedł.

- Jesteś! – zawołałaś uradowana i rzuciłaś mu się na szyję.

- Nie mógł bym tego przegapić. – powiedział z uśmiechem. – I jak poszło?

- Zgaduj.

- 30%?

- Aigoo! Nie doceniasz mnie! – powiedziałaś oburzona i odsunęłaś się od niego.

- Masz racje… - powiedział zamyślony. – 35?

- Hmpf… Tylko tyle?

- Oj, przecież wiesz, że się tylko z Tobą droczę.-  zaśmiał się. – To ile?

- 80…

- Chincha? - z radości wziął Cię na ręce.

- Aaaa! – krzyknęłaś z zaskoczenia.

- Jestem taki szczęśliwy ___... – dodał z uśmiechem.

- Oppa, postaw mnie. – zaczęłaś się śmiać. – Ludzie się na nas patrzą.

- A niech się patrzą.

- Ale to trochę krępujące… - powiedziałaś cicho.

Jeongmin od razu postawił Cię na ziemie.

- Masz rację… – podrapał się w tył głowy. - Chyba, za dużo czasu spędzam z zespołem.

-Ale, to dobrze oppa, prawda? – zapytałaś i złapałaś go za rękę.

- Tak…

- Pójdziemy na spacer?

- Pewnie. – odpowiedział z uśmiechem.

Spacerowaliście, gdy nagle Jeongmin zrobił coś czego byś się po nim nigdy nie spodziewała.

- Wie pani, że moja dziewczyna zdała maturę z angielskiego na 80%?

- Gratulacje. – odpowiedziała starsza pani.

- Co Ty robisz?

- Chwale się. – odpowiedział z uśmiechem.

- Ale… - nie dokończyłaś, ponieważ usłyszałaś jak mówi do kogoś.

- Masz bardzo mądrą dziewczynę. – odpowiedziało zgranie małżeństwo.

- Dziękuję.

Tyle radości mu to sprawiało. Wtedy był naprawdę uroczy. Nie przypominał tego poważnego Jeongmina. Był wyluzowany i szczery. Lubiłaś gdy się uśmiechał. Miał bardzo ładny uśmiech, który od razu sprawiał, że czułaś się lepiej.

Mimowolnie zaczęłaś się śmiać, gdy puścił Twoją rękę i podszedł do kobiety z psem.

- Z czego się śmiejesz? – zawołał odchodząc od niej.

- Z Ciebie... – zasłoniłaś ręką usta.

Jeongmin nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął.

- Nie poznaję Cię oppa… - zaczęłaś bardziej poważnie. – Nigdy się tak przy ludziach nie zachowywałeś. Taka szalona strona Ciebie…

- Ale wiesz co? – oplotłaś rękoma jego szyję. – Podoba mi się to… - szepnęłaś.

Uśmiechnął się i pocałował Cię w usta.

____

I jak się podobało?

Nie miałam pomysłu na to opowiadanie, ale jakoś dałam radę. A poza tym to Jeongmin wygląda mi na takiego, co podchodzi do każdego i mówi, ze jego dziewczyna zdała maturę na 80% xD 

Szczególne podziękowania dla mojej kuzynki za to, że pozwoliła mi czerpać inspirację do tego opowiadania ze swojego życia ; * I za to, że zawsze jest ze mną i mnie wspiera. Dziękuję ;**