5 maja 2013

SHINee (Jonghyun) - Gdy jest znudzony

Tak jak obiecałam, wrzucam swoje pierwsze opowiadanie ; ) Będę pisać w formie scenariuszu. Myślę, że się wam spodoba~



Było piękne słoneczne popołudnie, a Ty miałaś je spędzić w dormie SHINee, ponieważ Twojemu przyjacielowi się nudziło. Znaliście się z Jonghyunem od dziecka. Zawsze wychodziliście wspólnie, to do kina, małych knajpek, wesołego miasteczka. Jednak Jonghyun został idolem nastolatek i zadebiutował w zespole. Fanki by Cię rozerwały na strzępy, gdyby zobaczono was razem, nie wspominając o zdjęciach na okładkach plotkarskich magazynów. Nie miałabyś spokoju.
Zawsze jednak Jonghyun mógł się przebrać i nikt go by nie poznał, ale Twój oppa upierał się, że wszyscy go rozpoznają, a on nie chce skandalu. Nie rozumiałaś tego. Inni jakoś się przebierali i wychodzili normalnie się zabawić. Nawet chłopcy z zespołu próbowali go przekonać, żeby z Tobą gdzieś wyszedł. Ale jak to mówił Twój oppa: najważniejsze dla niego jest to, żebyś była bezpieczna i mogła swobodnie chodzić po ulicy. No bo nikt z poza wytwórni nie wiedział, że jesteś przyjaciółką Jonghyuna. Jonghyuna z SHINee.
- Cześć chłopaki. – powiedziałaś wchodząc do salonu.
-…- usłyszałaś tylko ciche pomrukiwanie.
Zobaczyłaś przyjaciela rozpłaszczonego na kanapie z głową w poduszce.
- Ym… Oppa? Nie przeszkadzam? – zapytałaś złośliwie.
On tylko przekręcił głową w Twoją stronę i spojrzał morderczym wzrokiem. Parsknęłaś śmiechem. Wiedziałaś, że bardzo się nudzi.
- Gdzie reszta? – spytałaś i usiadłaś koło niego. – Posunąłbyś się trochę.
- Teamin i Minho mają sesję zdjęciową, Onew pojechał do domu, a Key ma trening. – powiedział znudzony i zrobił Ci trochę miejsca.
- No dobra. To co chcesz robić?
-Cokolwiek.
- Naprawdę? – zapytałaś z uśmiechem.
- Tak. Zrobię cokolwiek by się już tak nie nudzić.
Patrzyłaś na niego błyszczącymi oczami. Jonghyun wyczuł co się szykuje i natychmiastowo zaprzeczył swoim poprzednim słowom.
-Nie. – powiedział stanowczo.
- Ale oppa…
- Żadnych „ale”___. Nie przebiorę się.
Popatrzyłaś na niego smutna. O nie, nie zostawisz tego tak. Jeszcze wyjdzie z Tobą. Masz w zanadrzu specjalną broń. Przecież on nie oprze się Twojemu aegyo.
- Oppa… - powiedziałaś łagodnie i zrobiłaś maślane oczka.
Jonghyun popatrzył się na Ciebie.  Wiedziałaś, że długo nie wytrzyma. Za 3,2,1…
-___, to na mnie nie zadziała.
Zrobiłaś smutną minę. Jeśli Twoje aegyo nie zadziałało, to zadziała coś innego.
- Oppa… - pociągnęłaś nosem. – Ja chciałam spędzić z Tobą tylko trochę czasu na zewnątrz… - popatrzyłaś na niego z zaszklonymi oczami.
- Arraso, arraso. – powiedział z przegraną miną. – Wiesz, że to szantaż emocjonalny? – dodał z lekkim uśmiechem.
- Komawo! – pisnęłaś ze szczęścia i rzuciłaś mu się w ramiona. – Tak bardzo Cię kocham oppa.
- Ja Ciebie też. – powiedział i odwzajemnił Twój uścisk.
Byłaś strasznie podekscytowana. Cieszyłaś się, że w końcu wyjdziecie gdzieś razem. Tylko ty i Twój oppa.



I jak się wam podoba? ; )
Ps. ___ - to miejsce na wasze imię.

5 komentarzy:

  1. Anonimowy7:58 PM

    Bardzo fajnie piszesz ;) Opowiadanie króciutkie, ale przyjemne. Czekam na kolejne opowiadania i życzę ogromnej weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9:51 PM

    bardzo fajne opowiadanie. ;) i dzięki, że dodałaś ten słowniczek, bo na początku nie rozumiałam niektórych słów. ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy5:16 PM

    jakie to fajne ;3 szczególnie, że to Jonghyun xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy8:40 PM

    superowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodkie ^^
    Fajny pomysł na scenariusz. Weny życzę w dalszym pisaniu i zapraszam do mnie:
    http://my-dream-is-love.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń